17.09.2021, 09:38
Warto uświadomić sobie, że piłkarskie drużyny z naszego kraju naprawdę rzadko są w stanie zapewnić swoim fanom pozytywne doświadczenia w europejskich zmaganiach. W większości przypadków drużyny z Ekstraklasy szybko ponoszą porażki w eliminacyjnych rozgrywkach i kończą swoją przygodę w rozgrywkach europejskich i jesteśmy oswojeni z tym. Piłkarscy wielbiciele z naszego kraju w trwającym aktualnie sezonie mogli być jednak delikatnie mocniej ucieszeni z formy klubów PKO Ekstraklasy. W finalnym rozrachunku wyłącznie Legia Warszawa trafiła do fazy grupowej rozgrywek europejskich, jednakże reszta ekip w okresie potyczek eliminacyjnych radziła sobie naprawdę dobrze. Dziś jednak chcielibyśmy skupić się na grze Legii, która w środę wieczorem zainaugurowała walkę w grupowej fazie Ligi Europy. Przeciwnikiem w meczu numer jeden grupowej batalii był Spartak z Moskwy, a więc niezwykle zasłużony zespół z Rosji.
Wielu dziennikarzy sportowych przed tym meczem jednomyślnie uważało, iż Legii Warszawa naprawdę trudno będzie powalczyć o jakiekolwiek punkty. Przed rozpoczęciem starcia Spartak Moskwa zdawał się oponentem zdecydowanie mocniejszym i mistrz polskich rozgrywek musiał się naprawdę postarać, by wywalczyć przynajmniej punkt podczas tego meczu. Sytuacji w trakcie spotkania przedstawiała się jednak trochę inaczej, co bez najmniejszych wątpliwości jest fenomenalną nowiną dla sympatyków piłki nożnej z Polski. Od pierwszych minut zawodnicy prowadzeni przez Michniewicza zgotowali drużynie gospodarzy i parę razy byli bardzo blisko zdobycia bramki. Zawodnicy Spartaka bez żadnych wątpliwości byli mocno zadziwieni tym, w jaki sposób ten pojedynek rozegrali piłkarze Legii. Strategia Legii Warszawa okazała się niesamowicie rozsądna i mogliśmy w niej zobaczyć koncepcję na ten pojedynek. W chwili, kiedy na tablicy wybiła 90. minuta meczu wydawać się mogło, iż mecz zostanie zakończone podziałem punktów. W doliczonym przez arbitra czasie jednak zawodnicy mistrza polskiej ligi przeprowadzili niesamowitą kontrę, która zakończyła się trafieniem dla drużyny gości strzelonym przez Kastratiego. Jeszcze na koniec spotkania piłkarze moskiewskiego Spartaka jeszcze usiłowali ustrzelić wyrównującą bramkę, jednakże brakło im paru minut i to właśnie piłkarze Legii mogli celebrować trzy punkty.
Brak komentarzy