05.05.2022, 08:07
Krajowe piłkarskie rozgrywki potrafią wzbudzać pośród piłkarskich sympatyków z naszego kraju mieszane emocje. Bywają takie chwile, kiedy odczuwamy ochotę, aby dopingować naszych kadrowiczów ze wszystkich swoich i mamy okazję czuć zadowolenie. Takich chwil, gdy na umiejętności drużyn piłkarskich z Polski trudno się spogląda także nie brakuje. Bez najmniejszych wątpliwości w kontekście spotkania finałowego rozgrywek o Puchar Polski mogliśmy mieć nadzieję na ciekawy mecz. I zaprawdę warto podkreślić fakt, że finałowe spotkanie było bardzo ekscytujące. Przeciwko sobie stanęły w tym momencie dwie najlepsze drużyny w naszym kraju, a konkretnie częstochowski Raków i poznański Lech. Te dwie piłkarskie ekipy walczą między sobą również o to, kto pod koniec sezonu zostanie triumfatorem polskich rozgrywek piłkarskich.
Z tego powodu stawka finałowego starcia z pewnością była o wiele większa. Ogranie w tak kluczowym pojedynku głównego przeciwnika do mistrzostwa to bez najmniejszych wątpliwości ogromny cios. Triumfator jak to z reguły bywa mógł być wyłącznie jeden pomimo tego, że obie ekipy miały nadzieję na triumf. Zdecydowanie lepszą ekipą w kontekście tego starcia był Raków. Szkoleni przez selekcjonera Marka Papszuna zawodnicy prezentowali niesamowite piłkarskie zdolności. bardzo ciężko nie pogodzić się ze stwierdzeniem, iż zasłużyli na zwycięstwo, gdyż byli lepiej zorganizowaną drużyną od Lecha Poznań pod niemal każdym elementem. Końcowy rezultat finałowego meczu pomiędzy poznańskim Lechem, a Rakowem Częstochowa to 1:3. Piłkarze Rakowa Częstochowa nieustannie panowali nad sytuacją, a tego pojedynku było naprawdę mnóstwo emocji. Na prowadzenie dali radę wyjść niezwykle prędko, ponieważ już po 6 minutach i już tego prowadzenia i już tego prowadzenia nie oddali. Raków strzelił bramkę numer dwa Na chwilę przed końcem pierwszej połowy, która umożliwiła im wyjść na drugie 45. minut z ogromny zapasem. W drugich czterdziestu pięciu minutach piłkarze Lecha usiłowali odrobić straty, jednak byli w stanie ustrzelić tylko jednego gola. Zawodnicy częstochowskiego Rakowa chwilę przed końcem meczu trafili do bramki i właśnie w ten sposób przypieczętowali swoje zwycięstwo w spotkaniu finałowym zmagań krajowego pucharu.
Brak komentarzy